Mój chłopak jak to czasem bywa wyjechał sobie na tydzień za granice uczyć się języka, a mi na ten czas zostawił robotę do zrobienia. I jestem z tego powody zadowolona, bo od jakiegoś czau nie miałam pomysłu co by tu zmajstrować.
Jego żądania były takie: skróć spodnie, tak żebym miał krótkie spodenki i zaszyj dziurę na tyle.
Ciekawe czy z rezultatów będzie zadowolony:)
Bo postanowiłam trochę je zmodyfikować na "raperskie" spodnie i dodać do nich moro.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz