niedziela, 16 lutego 2014
szyciowy śmietniczek
Pewnego dnia zdałam sobie sprawę z tego jak denerwujące jest chodzenie co chwilę z kawałkami nitek czy ścinek materiałów do śmietnika. Podczas szycia mój stoliczek i podłoga wokół były zasypane różnokolorowymi nitkami..innymi słowy szyciowymi śmieciami. Znalazłam chwilę wolnego wieczoru i w prosty sposób zmajstrowałam " szyciowy śmietniczek".
Oto on
A szyje się go baaardzo prosto.
1. Potrzebujesz wiklinowego koszyczka, Kawałku materiały i wstążeczki.
2. Należy odrysować dno koszyczka( w moim przypadku 25x25), prostąkąt o wysokości i długości dopasowanej do koszyczka.
3. pozostaje nam już tylko pospinać części szpilkami i przyszyć ściegiem prostym.
4. na koniec możemy zawiązać kokardkę ze wstążki i przyszyć ją ręcznie do "śmietniczka"
Gotowe!!
środa, 12 lutego 2014
Wellkom!Hello!Good morning!
Hejo!;)
Chciałabym was gorąco powitać w moim małym światku. Tego bloga stworzyłam głównie z myślą o prezentowaniu przeróżnych wyprodukowanych z pomocą maszyny rzeczy.
Cały czas mam wrażenie że jeszcze niewiele w tym zakresie potrafię, ale mam nadzieje że blog będzie moja motywacją do tworzenia.
Cała moja przygoda z pomysłem na szycie rozpoczęła się w Barcelnie. Zobaczyłam tam na wystawie jakiegoś sklepu piękna,długą,kolorową spódnice do kostek. Jak to zawsze bywa okazało się że pomimo mojego rozmiaru jest za długa i źle leżała. Cóż nie każda z nas ma nogi do nieba. Po powrocie od razu zabrałam się do roboty. Zamówiłam materiał, odświeżyłam maszynę i słuchałam porad mamy. Chodząc w niej czuję się sobą i jestem dumna jak paw ;) Dla mnie w szyciu chodzi głównie o wyrażenie samej siebie. Od tego czasu zdecydowanie większą przyjemność sprawia mi grzebanie wśród tkanin, niż wybieranie identycznych ciuchów na sklepowych półkach. Może stanie się to tez waszym hobby? Chodźcie....
Subskrybuj:
Posty (Atom)